Pewna Pani - Zapytam się czy ten pbf jest w ogóle dokończony?
Pewien Pan - trzeba się zarejestrować, by zobaczyć resztę : )

Ta krótka wymiana zdań na Facebooku - a raczej pytanie i odpowiedź z, obowiązkową emotikonką na końcu, natchnęła mnie do tego tekstu. Nie jestem jakimś mistrzem pióra czy klawiatury, ani nawet szczególnie inteligentnym człowiekiem, ale mimo wszystko postanowiłem przelać to, co się we mnie gotuje od jakiegoś czasu. W Internecie jest mnóstwo PBFów, jednak zanim znajdziemy ten jeden właściwy, na którym postanowimy spędzić trochę czasu dobrze się bawiąc, musimy poświęcić nieraz i wiele godzin na poszukiwania. Często bezowocnie niestety... ten PBF nam nie pasuje, bo jest przepełniony do przesady jaskrawą grafiką, tabelkami, pstrokatymi kolorami, a z każdego kąta mrugają do nas ruchome obrazki, które po prostu nas irytują. Następny z kolei jest pełen błędów stylistycznych i ortograficznych, natomiast inny jest zbyt hermetyczny dla przeciętnego użytkownika i bez znajomości książki/serialu/filmu/gry/biografii nie mamy czego szukać. Kryteriów jakimi się kierujemy przy poszukiwaniach jest bardzo wiele i zależą one od osobistych upodobań, a ilu ludzi, tyle różnych spojrzeń. Jednego jednak można być pewnym ? trzeba nieco poświęcić nad tym czasu, niektórym wystarczy rzut okiem, innym sama tematyka jaką dane forum sobą reprezentuje, inni potrzebują większej ilości szczegółów, często chcąc się bardziej zagłębić w dane forum szukając czegoś dla siebie.

W końcu, po długich i męczących godzinach spędzonych na przeszukiwaniu sieci widzimy upragnione miejsce - PBF elegancki, ładnie wyglądający, bez kilogramów zbędnych grafik, z dużą ilością użytkowników i postów, o tematyce, jaka nas najbardziej interesuje, no po prostu cudo. Wydaje się to być właśnie to forum, które tak długo szukaliśmy. Chcemy więc poczytać o czym jest dokładnie i jakie zasady na nim panują, by móc się lepiej rozeznać...

Nie da się. Wszystko - albo znakomita większość - jest ukryta przed wzrokiem potencjalnych użytkowników. Znamy to aż za dobrze, prawda? Zwyczajnie na taki widok po prostu odechciewa mi się szukać jakichkolwiek informacji i nigdy więcej nie wracam do tego miejsca. Straciłem tylko czas, ale administracja być może straciła nowego użytkownika. Czasem, nim zarejestrujemy się na dane forum, chcemy je najpierw lepiej poznać, w takich przypadkach powstaje jednak problem, który jest ciężki do rozwiązania. Po co się rejestrować, by poczytać i zagłębiać się w forum, na którym możemy w ogóle nie grać?

Dlaczego tak się dzieje? Nie mam pojęcia. Powodów może być bardzo wiele, może chęć administracji na zachowanie jak największej prywatności? Może uznanie, że dzięki temu tworzy się swego rodzaju zamknięte, ale bardzo osobiste koło? Jak inaczej można nazwać zamykanie się na nowych użytkowników i zmuszanie ich do rejestracji tylko po to, by przeczytali parę tematów? Jestem w stanie zrozumieć zablokowanie działu z ogłoszeniami czy organizacją spraw forumowych, albo offtop, gdzie zdarzy się, że sporo osób wrzuca swoje zdjęcia i wymienia się prywatnymi informacjami z resztą użytkowników... ale blokowanie możliwości zwyczajnego czytania treści forum?

Naprawdę nie jestem w stanie tego pojąć. Przecież to głupota.

Może twórcy danego forum tak bardzo wstydzą się zawartości swoich for, że nie chcą jej pokazywać innym ludziom... albo po prostu się boją, że ktoś nakradnie i stworzy własne forum. Próba ochrony treści jeszcze ujdzie, ale na dłuższą metę i tak nie ma sensu, bo jak ktoś się uprze, to zrobi konto i przeczyta co będzie chciał. Zwłaszcza, że na sporej liczbie PBFów istnieje coś takiego jak konto "Partner", które umożliwia wgląd do tychże "zablokowanych" treści. Jeśli więc administracja umożliwia czytanie forum przez takie konto, to po co zadawać sobie trud i uniemożliwiać gościom normalne, swobodne przeglądanie? Nie potrafię tego zrozumieć, chociaż chcę.

Pół biedy gdyby chodziło o jakieś szczególne forum, niespotykane nigdzie indziej treści i tak dalej, ale to jest najczęstsza skaza zwyczajnych for jakich dziesiątki są w sieci. No i żeby nie rzucać oskarżeń ot tak w próżnię: PBFG, czART, Around The Love, RPGSeriale, Drink-Fuck-Talk-Cry, Before-Sunset, Avengers, Wildchild, Seoul-Academy, Under Control, Aivenohre, Summer-Paradise, Confundus, Be Mine, Bluebirds... w ciągu góra dziesięciu minut znalazłem kilkanaście for zamkniętych dla gości. Jedno to serwis o PBFach (zamknięty dla czytelników, z troski o własne treści?), jedno to serwis mający służyć miłośnikom PBFów od strony techniczno-graficznej (jednak żeby zobaczyć, czy choćby warto korzystać z ich pomocy trzeba się zarejestrować), kilka to PBFy o romantycznych wampirach, jedno forum o superbohaterach. Reszta to w sumie zwyczajne fora typu second life, gdzie ludzie wcielają się w wymarzone piękne i bogate postacie i przeżywają romanse, pierwsze miłości, zdrady i kłótnie kochanków, a więc są to całkiem zwyczajne fora, jakich jest naprawdę wiele, co tym bardziej wydaje się być niezrozumiałe.

Widocznie jestem za głupi, by zrozumieć dlaczego zamyka się fora przed potencjalnymi nowymi użytkownikami. Trudno się mówi, ale moja rada jest prosta - jeśli nie macie nic do ukrycia, to nie zamykajcie się przed innymi. Możecie zablokować kilka ważniejszych działów, żeby niezarejestrowani nie mogli ich czytać, ale to i tak nie ma większego znaczenia. Jeśli ktoś będzie chciał, to zrobi konto choćby po to, by poczytać treści niedostępne i pójdzie sobie zostawiając takie konto-widmo. A może właśnie o to chodzi... by był sztuczny tłum? Zamykając fora przed innymi, poniekąd właśnie zmusza się ludzi to rejestracji. Najpewniej spora część tych osób, jak nie większość nawet, nie zakłada kart postaci, zarejestrowała się tylko dlatego, że została do tego zmuszona, by móc cokolwiek się dowiedzieć o forum, a gdy to już zrobiła, zwyczajnie odeszła. Użytkownika nie ma, ale konto zostało i wisi w eterze. Sądzę jednak, że takie zamykanie się przed innymi, w większej mierze odstrasza, niż przyciąga i dla mnie nie ma to większego sensu.

Mortarion

Weź udział w dyskusji na forum i zagłosuj w ankiecie.