mglawica o powstaniu

Słowem wstępu, czyli o... powstaniu powstania...

Akademia Jedi ? mój pierwszy PBF i jak do tej pory jedyny na którym się udzielam. 11 września 2012 będziemy mieli okazję do świętowania 4-rocznicy istnienia AJ, przemianowanej w 2009 roku na Mgławicę Mocy. Muszę przyznać, że bardzo miło wspominam początki tego storytellingowego forum. Gra miała być przeznaczona dla garstki znajomych, a ostatecznie rozrosła się do jednego z najlepszych PBFów ?na rynku?. Dlatego też w 2011 roku postanowiłem zwrócić się do nieaktywnego wówczas Gyar-Thana Hadyyka, jednego ze współzałożycieli Akademii Jedi (obok Dagosa Bardoka) o kilka słów wspomnień jak to się wszystko zaczęło. Niestety jak w życiu bywa, ostatecznie artykuł nie powstał. Ziarno zostało jednak zasiane i po 12 miesiącach zaczęło kiełkować. Około czerwca 2012 ponownie wspomniałem ?Wyżej Wymienionemu? o projekcie. Tym razem mając czas, a przy okazji zamiar powrotu ?do domu?, Hadyyk przelał swoje uwagi nie tyle na papier co do Worda. Tym samym, życzę Wszystkim, zarówno Tym związanym z Mgławicą jak i nie, miłej lektury.

David Turoug

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

Jest wiele definicji domu. Dla wielu jest to miejsce, w którym można czuć się bezpiecznym ? własny kącik, zamknięty w czterech ścianach. Dla ludzi piszących, dom to także coś innego niż dach nad głową. W całym tym morzu słów, zarówno tych własnych, jak i cudzych, także da się znaleźć miejsce dla siebie ? takie, w którym czuć się można bezpiecznie i dobrze. Takie, gdzie daje się popuścić wodze fantazji, a wyobraźni wolną rękę. Nazywam się Hadyyk i dokładnie cztery lata temu razem z Bardokiem założyłem Mgławicę Mocy. Chciałbym Wam, drodzy czytelnicy, z okazji czwartych urodzin Mgławicy, opowiedzieć jak to wszystko wyglądało od przysłowiowej kuchni. Tym bardziej, że klimatem ten nieco patetyczny wstęp stanowczo odbiega od początków istnienia MM!

Jak to często przy forach tego typu bywa, pomysł na nasz własny pisarski kącik w Internecie pojawił się znikąd. Już wtedy dużo pisałem ? dzięki linkowi od znajomego z innego forum trafiłem na Nimnaros, gdzie spędzałem mnóstwo czasu. Wszystko szło do przodu wolnym marszem ? post za postem, coraz bardziej oswajałem się z formą pisania, z którą wcześniej nie miałem nigdy do czynienia. Spodobała mi się ona tak bardzo, że zapału nie gasiły nawet częste awarie serwera, na którym w tamtych czasach spoczywała Twierdza Białego Płomienia. Nic dziwnego, że z czasem zaczęło się myśleć nieśmiało o założeniu czegoś własnego. Wtedy odezwał się do mnie Bardok ? zaproponował założenie jakiegoś forum. Pomysł przyszedł sam ? Star Wars! Ale dlaczego sięgać do uniwersum stworzonego przez George?a Lucasa?

Byłem wtedy w gimnazjum, miałem wiele czasu do poświęcenia grom komputerowym. Akurat w chwili, gdy odezwał się do mnie Bardok ? niespodzianka ? grałem w Star Wars: Jedi Knight Jedi Academy. Nietrudno się domyślić, jak nasza rozmowa potoczyła się dalej. Niemal natychmiast założył forum. Wtedy nazywało się jeszcze Akademia Jedi. Nie była to najoryginalniejsza ze wszystkich nazw, jakie można było wybrać, ale zapał zarówno mój, jak i Bardoka był po prostu zbyt wielki. Tak wielki, że obaj działaliśmy praktycznie na własną rękę. Jakoś tak to wyszło, że ja zająłem się ogólną oprawą tekstową strony, a mój szanowny towarzysz niedoli wziął w obroty wtedy jeszcze świeżutkie phpbb3.

Obaj paliliśmy się wtedy do roboty, zwłaszcza, że doskonale wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć ? obaj graliśmy w Jedi Academy i nie wahaliśmy się długo, by sięgnąć wyobraźnią mniej więcej do momentu, w którym zakończyła się gra. Do czasów Praxeum na Yavin IV, dla tych, którzy pamiętają jeszcze co nieco z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Dla tych, których styczność z nim ogranicza się do znajomości filmów ? akcja Akademii Jedi rozpoczynała się kilkanaście lat po bitwie o Endor. A więc batalii z Imperium, któremu dzielnie stawiały czoła małe Ewoki ? puchate miśki, za pomocą łuków i kamieni ścierających w proch elitarne jednostki szturmowe Imperium. Postanowiliśmy napisać nasz własny ciąg dalszy tej historii.

W życiu nie pomyśleliśmy wtedy nawet o tym, że kiedyś dzieło naszego spontanicznego zapału stanie się dla wielu domem, tak, jak stało się dla nas. I to pomimo tego, że choć ze sobą współpracowaliśmy, niechcący obaj podkładaliśmy sobie nawzajem nogi. Ani jeden, ani drugi z nas jakoś nie kwapił się do omawiania szczegółów naszych decyzji ? i w ten oto sposób ni stąd ni zowąd pojawił się u nas Shoutbox, którego nigdy wcześniej na oczy nie widziałem, krzaczki w Panelu Administracyjnym oraz wiele innych rzeczy, o których albo ja, albo Bardok nie miał zielonego pojęcia. Tak, czy owak, podsumowaniem i niejako wisienką na torcie był moment, w którym ja skończyłem opisywać planety, na których toczyła się akcja, a Bardok zwieńczył swoją pracę z obcym dla nas wtedy jeszcze phpbb faviconem, który widać zresztą do dziś. Akademia Jedi była gotowa!

Z czasem, krok po kroczku, zaczęło przybywać nowych twarzy, a ich postacie powolutku zaczynały tworzyć historię, która toczy się po dzień dzisiejszy. Każdy miał na nią wpływ, mniejszy, bądź większy. Udało się nam określić zasady panujące na naszym forum w taki sposób, by zmienić tor wydarzeń był w stanie każdy. Akcja toczyła się jednocześnie na wielu różnych frontach i choć teraz bardzo miło wspominam tamte chwile, bywały momenty, kiedy całkowicie się w niej gubiłem. Niestety, z czasem takich chwil było coraz więcej, co w końcu doprowadziło do tego, że pozostawiłem zarządzanie forum w rękach Dagosa oraz Petera Covella. Z perspektywy czasu muszę przyznać, że to było najlepsze, co mogłem zrobić dla Mgławicy, a pomimo różnych zgrzytów wyszło jej to na dobre. Zarząd powołany przez Petera doprowadził MM do wielkich rzeczy, którym naprawdę miło jest się przyglądać po całym tym czasie.

Teraz, kiedy jestem już na studiach, postanowiłem wrócić ?na stare śmieci?, jak to się czasem mówi. I decyzji nie żałuję ? forum rozrosło się do naprawdę eleganckich rozmiarów, wygląd w pełni profesjonalny, a i mam wrażenie, że fabuły stworzonej przez nas wszystkich nie powstydziłby się nawet sam George Lucas we własnej osobie.

Co tu dużo mówić ? wychodzi na to, że Mgławica Mocy faktycznie stała się domem, który miałem nadzieję kiedyś wybudować. Teraz obchodzi już swoje czwarte urodziny ? a tak wiele jeszcze przed nią! Korzystając z okazji, którą teraz mam, chciałbym życzyć jej wszystkiego najlepszego! Skoro już nadszedł czas na życzenia, chciałbym skierować jeszcze słowo do użytkowników Mgławicy, którzy czytają ten tekst ? i Wam wszystkiego najlepszego! Żeby dalej się wszystko układało, żeby nie brakło weny i ? cóż ? żeby Moc pozostała w Was tak silna, jak była dotychczas!

Wszystkich natomiast tych, którzy nie odwiedzili jeszcze MM, serdecznie do tego zachęcam - zapewniam, że znajdzie się tam dla Ciebie ciepłe i przytulne miejsce. A już zwłaszcza teraz, w chwili, kiedy obchodzone są już czwarte jej urodziny!

Gyar-Than Hadyyk
(założyciel Akademii Jedi)

Biorą udział w konwersacji

Komentarze (1)

Dodaj komentarz