Axis Mundu recenzja

   Jedne z najczęściej tworzonych zwierzęcych forów opierają się o krainy rządzone przez wilki. Nie ma co ukrywać, drapieżniki te zawsze interesowały ludzi często budząc w nich zarazem podziw, jak i strach, a wokół nich narosło mnóstwo legend, choćby ta najpopularniejsza o wilczycy, która wykarmiła Romulusa i Remusa - przyszłych założycieli Rzymu. Fascynacja ich istotą, cechami jakie im się przypisuje, sposobem życia, jak najbardziej uzasadniają masowy rozkwit PBFów poświęconych właśnie temu gatunkowi. Jak to w każdej dziedzinie bywa, jedne ograniczają się do zwykłej wilczej egzystencji, inne wplatają wątki fantastyczne, jedne istnieją przez kilka tygodni, inne przez parę lat. Jest to tematyka, która pomimo upływu czasu zdaje się być wciąż aktualna, nie przemija jak zainteresowanie filmem czy książką. Postanowiłam przyjrzeć się jednemu z forów, które od zawsze budziło moją ciekawość ze względu na swoją wyjątkowość i sposób ujęcia tych zwierząt, a konkretniej mówiąc będzie to Axis Mundi.

   Patrząc na ilość tematów zawartych w Kompendium Wiedzy już wiedziałam, że będę miała sporo do przeczytania. Mogło to świadczyć z jednej strony na szczegółowe i wyczerpujące podejście do tematu, ale z drugiej na zbytnią jego rozwlekłość, jeśli nie ujmie się informacji w sposób przystępny dla potencjalnego gracza. Centrum świata Axis Mundi stanowi stolica puszczy, matecznik wszystkich lasów i źródło potęgi zwierząt skupione wokół legendarnego drzewa Yggdrasill. Ta osobliwa przestrzeń, niewidoczna dla ludzkich oczu pozostała odcięta od cywilizacji, chroniona przez watahę, jaka postawiła sobie za cel stać na straży dotychczasowego porządku. Część z wilków wyruszyła poza obręb ich własnego matecznika, by odebrać człowiekowi zagrabione tereny natury i właśnie wśród istot ludzkich napotkała drapieżniki spaczone przez ludzkie ideologie - żądne władzy i dominacji. Sprowadzenie ich do puszczy doprowadziło do konfliktu, rozłamu wśród strażników Yggdrasilla, z których część postanowiła bardziej aktywnie rozprawić się z problemami poświęcając się bojowemu wyszkoleniu, z kolei inne drapieżniki zmęczone sytuacją zaczęły odłączać się od stad, zbierając się wokół wilka głoszącego wartości takie jak rodzina, lojalność, honor. Konflikt, który spokojnie można nazwać wręcz wojną, trwa pomiędzy poszczególnymi grupami i wydaje się nie mieć końca. Jak więc widać, fabuła nawet mimo standardowego wręcz podziału na wilcze watahy, które ze sobą konkurują, przedstawia się dość interesująco, zaledwie muśnięta niewielką szczyptą fantastyki. Mamy tutaj do czynienia z czterema grupami tych drapieżników: Strażnicy Yggdrasil (czyli pierwotni mieszkańcy matecznika stający w jego obronie), Spaczeni (wilki skażone postępowymi ideologiami ludzkiej cywilizacji), Horda z Klifu (zbuntowany odłam Strażników, nastawiony na szkolenia bojowe), Wędrowcy (najmłodsza stażem wataha odcinająca się od konfliktu). Każdy temat dotyczący tych grup opisuje zarówno ich genezę, wiarę, wartości, święta i kulturę. Co więcej, jako lektury dodatkowe prowadzone są tematy z ciekawostkami oraz kroniki streszczające to, czego dokonali użytkownicy każdej z watah. Innymi słowy każda z tych grup została potraktowana w sposób wyczerpujący, podkreślający ich odrębność oraz wkład graczy w rozwój ich dziejów. W sposób ciekawy ujęto rangi zdobywane dzięki wspieraniu klanu swoją obecnością na forum oraz aktywnej grze. Mianowicie bez względu na przynależność można obrać trzy ścieżki rozwoju: wojownika, strażnika lub wiedzącego i każda z tych ścieżek zawiera pięć unikalnych rang, po których możemy się wspinać niczym po szczeblach drabiny. Postać z kolei opisuje kilka statystyk: poziom zależny od rangi, doświadczenie zdobywane podczas questów oraz poziom życia. Opisano choroby (niestety tylko dwie, co dziwne... czyżby w Axis Mundi w ogóle nie chorowano?), jeden z tematów poświęcono tzw. ekwipunkowi oraz zasadom dotyczących posiadania legowiska, spis przedmiotów (a raczej jak dotychczas tylko jednego - przydałoby się powoli pozwalać graczom na zdobywanie innych artefaktów - drobnych i o niewielkich właściwościach, ale dających poczucie tego "odkrywania czegoś nowego"), krótka wzmianka o samotnikach, treściwie spisane zasady prowadzenia walk i wojen. Drażnić trochę może podejście, że zawsze wygrywa wilk o wyższym poziomie i doświadczeniu (obala to niestety teorię Dawida, który pokonał Goliata, innymi słowy umniejsza rolę myślenia i kombinowania w czasie walki na rzecz statystyk). Bardzo spodobały mi się mapki krainy będące jednocześnie niejako nawigacją po lokacjach. Podsumowując, świat przedstawiony jest zorganizowany na zasadzie integralnej całości - uniwersum stworzonego niemal od początku do końca. Niektóre elementy wydają się nieco zapomniane, a ich rozwój spowolniony, co tym bardziej wskazuje na konieczność dalszego postępu i rozbudowy świata. Wbrew początkowym obawom całe kompendium nie jest sztuczne rozwleczone, po prostu składa się z wielu elementów, które tworzą spójnie działający organizm będący podstawą do interesującej rozgrywki.

   Co do regulaminu zaskakują mnie pewne ograniczenia czasowe (występujące również w zasadach odnośnie walk i wojen), a mianowicie: 9. Wchodząc na tereny innej watahy niż własna, postać musi przebywać w nim minimum 15 minut.. Takie ograniczenia występowały, o ile się nie mylę, na forach starego typu, gdzie posty wymieniało się w ciągu kilku minut, zaś w ciągu kwadransa można było rozegrać nawet dwie-trzy kolejki. Aktualnie wydaje się to rozwiązaniem nietrafionym, nie uwzględniającym wypadki losowe (np. chwilowy brak internetu), pozostałością wciąż po PBFach sprzed kilku lat. Ta rozpiętość czasowa na dzisiejsze warunki wydaje się zdecydowanie zbyt krótka. Trochę dalej można znaleźć spis spotykanych w krainie zwierząt, wraz z krótkim opisem i obrazkiem, spis poznawanych ziół oraz listę postaci specjalnych, które wypełnia jak na razie zaledwie tylko goblin Yn. Axis Mundi oferuje zarówno uczestnictwo w tzw. "Przygodach", czyli większego rodzaju misjach jak i questach, czyli zadaniach wykonywanych przez postacie w ramach zwiększania doświadczenia. Skrupulatnie prowadzone są listy wilków, jakie dotąd brały udział w obu rodzajach tych rozrywek, co zapobiega ewentualnym nieporozumieniom. Innymi słowy administracja odwala kawał dobrej roboty dbając o każdy szczegół. Idąc dalej można zauważyć poradnik dla początkujących, cały dział z ogłoszeniami zorganizowany jest w ten sposób, by każdy mógł znaleźć pomoc czy temat do zgłoszenia nurtujących go kwestii. Jedna z administratorek pokusiła się nawet o stworzenie strony pomocniczej (link tutaj), która choć wygląda na wciąż będącą "w fazie tworzenia", sama w sobie jest dobrą i godną pochwały inicjatywą. Zakładanie kart postaci odbywa się w starym systemie zapisów do jednego tematu wszystkich chętnych na dołączenie do wybranego klanu, zaś wzór zapisy to zaledwie sześć niezbędnych punktów. Na szczęście same zapisy nie przypominają kilkuwyrazowych kart postaci, które to również były cechą charakterystyczną dawnych czasów. W większości wyglądają całkiem przyzwoicie (co nie znaczy, że niejednokrotnie mogłoby być trochę bardziej rozwiniętą wizytówką bohatera), a bywają i gracze którzy potrafią całkiem ładnie puścić wodze wyobraźni opisując historię swoich wilczych podopiecznych.

   Przeglądając losowe wątki muszę stwierdzić, że większość z nich była prowadzona naprawdę ciekawie. Owszem, nie brakuje momentów ze "zwykłego" wilczego życia i tutaj mam na myśli zarówno polowania, drobne zwady jak i miłości czy dramaty, ale wszystko wypełnia specyficzny dla Axis Mundi klimat z nutką fantastyki, a część wydarzeń jest po prostu tak wciągająca, że mechanicznie przełącza się na kolejną stronę tematu, żeby przekonać się co będzie dalej. Dzieje pisane przez użytkowników mają wymiar baśniowy, na myśl przychodzi mi porównanie do klimatu zbliżonego w "Księżniczce Mononoke" czy "Starej Baśni". Sam zaś poziom użytkowników jest bardzo zróżnicowany - obok postów przypominających wypracowania, można znaleźć posty zaledwie kilkuzdaniowe. Świadczy to o tym, że na forum odnajdzie się każdy bez względu na umiejętności pisarskie. Chociaż może to posłużyć również jako impuls do tego, by pomóc rozwijać mniej doświadczonym graczom swoje warsztaty konstruowania tekstu.

   Jak prezentuje się Axis Mundi? Zarówno tło jak i główny obrazek dla mnie są po prostu urzekające, doskonale się komponują i wspomagają tworzyć klimat tajemniczej, mitycznej puszczy. W prawnym górnym rogu mamy rozwijane menu, które również prezentuje się przyzwoicie, starannie dopasowując się do całości i nawet ogłoszenia po niedawnej zmianie prezentują się lepiej zajmując mniej przestrzeni. Grafika działów fabularnych ograniczona jest do minimum, ale przy tak wyrazistym tle jest to akurat dobre rozwiązanie. Same lokacje zaś zawierają zarówno obrazek mający odzwierciedlać miejsce wątku, jak i króciutki opis, może w niektórych przypadkach trochę za krótki. Nie do wszystkich tematów miałam również dostęp, bowiem część tych klanowych została zablokowana, prawdopodobnie na korzyść rozgrywki fabularnej i utrzymania w tajemnicy postanowień czy planów. Coś co uważam jednak, że powinno zostać dopracowane to ilość lokacji. Szczególnie na "Terenach Niczyich" tych wątków jest po prostu mało, dotychczasowe są pozapełniane nie raz na kilkanaście stron, natomiast brakuje miejsc nowych: czy to zwykłych tematów do popisania, czy też zakątków, które można by odkrywać, miejsc wypraw i podróży. Nie jestem również przekonana do tego, czy shoutbox powinien być widoczny dla gości, bądź co bądź jest to miejsce bardziej prywatnie prowadzonych forumowych rozmów, ale to już zależy od przekonań administracji i graczy danego PBFa.

   Po tym dość bacznym przeglądzie mogę spokojnie stwierdzić, że Axis Mundi postawiło poprzeczkę bardzo wysoko. Jest to forum wręcz wzorcowe, w który gra staje się niesamowitą przygodą, zaś czas tutaj spędzony na pewno nie można uznać za zmarnowany. Sama nawet pisząc te recenzję i zaglądając do kolejnych tematów czy to informacyjnych, czy fabularnych byłam za każdym razem zainteresowana i usatysfakcjonowana tym, co mogłam przeczytać. Są pewne niedociągnięcia, są pewne braki, ale w tym przypadku to pokazuje po prostu, że Axis Mundi wciąż może się rozwijać i doskonalić. Tym bardziej mam nadzieję, że nie spocznie na laurach i dalej będzie tworzyć wspaniałą, baśniową historię. Pamiętam początki na mojeforum.net, pamiętam, że raz bywało lepiej, raz gorzej, ale po prostu za taki wkład pracy i za taką dbałość o fabułę tutaj należy się uznanie i życzenia jak najdłuższej obecności w społeczeństwie PBFowym.

Jass

http://axismundi2.cba.pl/

 

Biorą udział w konwersacji

Komentarze (4)

  • Gość (Kelan)

    Odnośnik bezpośredni

    Dyskusja dotycząca gwałcących się koni trwa w najlepsze, a dobre forum zwierzęce nie doczekało się komentarza. Osobiście z Axis Mundi zetknąłem się już praktycznie na początku działalności Vision Lighthouse i od tego czasu mam o tym PBFie bardzo dobre zdanie. Jak widać, w oparciu o tematykę tego typu można stworzyć forum z klasą, co cieszy szczególnie w konfrontacji z niedawną recenzją Wild Neigh. Choć sam nigdy nie rozumiałem fenomenu wcielania się w czworonogi, wilki są chyba jednym z ciekawszych materiałów bazowych.
    Może to po prostu mój sentyment do anime "Wolf's Rain"...

  • Wiesz Kel że o tym samym pomyślałam, sama z chęcią czekałam na jakiś komentarz (nie dałam bo jakoś nigdy mnie do tego forum nie ciągnęło). A szkoda lepiej komentować coś co jest dobre. No ale.
    Osobiście mogę powiedzieć jedynie że bardzo podoba mi się grafika, kiedyś zanim zajarzyłam o czym jest to forum to chciałam pograć. Jednak gra zwierzakami jakoś mi nie odpowiada. ; )

    Kel wilki są na pewno ciekawsze od np. kotów czy koni (od nich może dlatego że się ich boje?), choć lwy czy inne drapieżniki też nie są głupim pomysłem.

  • Dyskusja dotycząca gwałcących się koni trwa w najlepsze, a dobre forum zwierzęce nie doczekało się komentarza.

    Bo łatwiej jest coś zjechać, niż sensownie pochwalić, a kontrowersyjne rzeczy się sprzedają (seks/swastyka/zwierzęta) :) Axis Mundi znam, czasami na nie zerkam szukając nowych newsów, ale zwykle to Jass pilnuje tych terenów. Muszę się jednak zgodzić, że ze wszystkich zwierzęcych forów, a tych niestety trochę widziałem, to wygląda chyba najlepiej.

  • Gość (Winghir)

    Odnośnik bezpośredni

    O koniach tyle bo jak są cycki to jest główna :D :D :D
    Nie dawno sam się zastanawiałem czy nie sprawdzić o co chodzi w tych forach o zwierzętach ale po recenzji Dzikie Rżnięcie ( :D ) mi się odechciało. Dobrze, że oceniliście innego pbfa bo znowu zacząłem się zastanawiać nad tym, żeby spróbować pograć! A wil na pewno ciekawszy od konia, więc kto wie, kto wie... :)

Dodaj komentarz