Na forum Wild Neigh trafiłem przypadkiem i muszę otwarcie powiedzieć, że poziom tego – jeśli wierzyć headerowi – „najlepszego polskiego forum PBF o koniach” mnie powalił. Jestem zmuszony przyznać, że dawno nie widziałem czegoś o takim natężeniu absurdu i głupoty w jednym miejscu. Tak, ta recenzja będzie krótka i zdecydowanie nieprzychylna.
Zgodnie z niepisaną tradycją, zacznijmy od szaty graficznej, która najprawdopodobniej jest największą i jedyną zaletą Dzikiego Rżenia. Prosta i lekka, wolna od tysięcy bannerów prowadzących do zaprzyjaźnionych forów lub toplist, bez zbędnych udziwnień w postaci miliona wysuwanych pasków i belek, utrzymana w dość stonowanej, biało-niebieskiej kolorystyce. Dzięki takiemu połączeniu strona wczytuje się szybko, bez większych problemów i nie „haczy” przy scrollowaniu, a moje oczy nie nabawiły się jakiejś wady spowodowanej zbyt długim wpatrywaniem się w jaskrawą pstrokaciznę znaną z niektórych PBFów. Odkąd sięgam pamięcią, style dla phpBB by Przemo zawsze należały raczej do funkcjonalnych i administracja, idąc w prostotę, maksymalnie wykorzystała tę właściwość przestarzałego silnika.
Silnik, właśnie. Rozumiem, że wielu ze mną się nie zgodzi, ale nie zmienia to mojego zdania, a jedynie utwierdza w przekonaniu o tym, iż należy je głośno wykrzykiwać gdzie tylko się da. Moi Drodzy, phpBB by Przemo dobre pięć-siedem lat temu było już przestarzałe, a obecnie to absolutny zabytek jadący na wózku dobrej opinii, jaką zdobył dekadę temu. Żeby zobrazować o co mi chodzi, jeśli masz szesnaście lat lub mniej, nie chodziłeś jeszcze do szkoły, gdy już słyszało się głosy, że phpBB by Przemo (i phpBB2) nie spełniają oczekiwań. Zanim skończyłeś trzecią klasę, większość adminów przenosiła fora na phpBB3. Ta modyfikacja, która od 2008 roku doczekała się raptem dwóch(!) mało istotnych aktualizacji, przetrwała jedynie na PBFach, bowiem na forach dyskusyjnych nie stosuje się jej praktycznie od dnia premiery phpBB3. Mnogość gotowych hacków i exploitów, jakie znaleźć w Internecie można w ciągu mniej więcej 3 minut czynią z tego skryptu raj dla włamywaczy. O tym jak radzi sobie z dużymi bazami danych, wspominać nie będę. Właśnie na takim skrypcie stoi Wild Neigh.
Kilka minut poświęciłem poszukiwaniu opisu fabularnego, ale go nie znalazłem, pomimo przewertowania działu Wprowadzenie. Zamiast tego znalazłem regulamin, w którym wyraźnie zaznaczono, że obowiązuje jednoznaczny zakaz zabijania koni innych graczy, a także wspomniano o tym, że pomoc niesiona administratorom będzie nagradzana. Ah, zapomniałbym o moim faworycie, zapisie brzmiącym: „Nie wolno wejść i wyjść w jednym poście; wyjątek - cieplarnie.”. Biorąc pod uwagę, że zamiast opisu świata przedstawionego, znalazłem osobny regulamin dotyczący związków i ciąży oraz kolejny o porwaniach i gwałtach, zacytowany punkt nabiera kolorów. Ten ostatni jest naprawdę ciekawą lekturą, którą można byłoby nawet uznać za dość zabawną, gdyby nie fakt, iż był pisany całkiem na serio. Biorąc pod uwagę, że jest dłuższy niż ogólny regulamin forum, domyślam się, że skupia się na głównej zabawie użytkowników, czyli opisach tortur (głupich, swoją drogą, ale o tym później) oraz radosnego gwałtu dokonywanego na związanych i zakutych w łańcuchy klaczach. Serio, jeśli myślałeś, że kajdanki z futerkiem, jakimi skułeś ostatnio dziewczynę są hardcorowe, poczytaj Dzikie Rżnięcie… Rżenie, znaczy.
Wybrałem dwie losowe Karty Postaci (nigdzie nie znalazłem wzoru ani regulaminu dotyczącego wypełniania takowej) i odpuściłem sobie. Zamiast opisywać na co trafiłem wrzucę poniżej CAŁĄ zaakceptowaną KP:
s t a d o:
- Wyklętego Nowiu
w i e k:
- około 7 lat
r o d z i n a:
- Szatan (brat)
- Engemykes (córka, o. Sheridan)
- Nevaeh (córka, o. Sheridan)
m i ł o ś ć:
bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje.
wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję...
- Sheridan.
c h a r a k t e r:
soon
w y g l ą d:
soon
Tak, ja też uważam, że to jakiś chory żart.
Skoro już ustaliliśmy, że Karty Postaci na tym forum są kompletnie nieistotne i szkoda czasu, by się nad nimi rozczulać, przejdźmy do tego jak wygląda sama rozgrywka na „najlepszym forum PBF o koniach”. Podobnie jak w wypadku KP, wyklikałem kompletnie przypadkowe tematy (dobra, do lochów Stada Szkarłatnej Nocy wszedłem celowo. Do teraz żałuję.), by dowiedzieć się jak wygląda zabawa w praktyce. O poziomie literackim postów nie będę mówił, bowiem sam nie czuję się autorytetem w tej dziedzinie, aczkolwiek poczynię uwagę, że znajomość podstawowych zasad języka polskiego oraz interpunkcji jeszcze nikogo nie zabiła.
Bez względu jednak na wątpliwe walory literackie, przeczytane przeze mnie tematy i posty graczy oceniam na „dno i trzy metry mułu”. Nie lubię ludzi obrażać, ale gdy widzę opisy koni wiążących się łańcuchami, bijących się pejczami, operujących nożem(!) czy chodzących na piwo do knajpy, ręce mi opadają. Posty fabularne roją się od emotikon oraz komentarzy użytkowników w stylu:
„(…)Poprowadził ogiera wgłąb sali, właściwie to pod jedną ze ścian, do której przytwierdzone były haki. Prawie jak w rzeźni, bo te wiszące z sufity też się tutaj znajdowały >3 Zarzucił końcówkę łańcucha na jeden z haków by w ten sposób w pewnym stopniu ograniczyć ruchy siwego. Powiódł wzrokiem po półkach zastawionych narzędziami, potem po ścianach i podłodze...
- Byłeś już tutaj? - mruknął, wracając uwagą do więźnia. Jakoś nie widziało mu się napierdalanie go bez powodu, ale może akurat znajdzie pretekst ku temu ;f. Coś na pewno wymyśli.”
I odpowiedzi na tego posta:
„(…)-Będę stał, nie musisz mnie przywiązywać. –odpowiedział spokojnym, nie wyrażającym żadnych uczuć głosem. W pewnym sensie był na swoim, połową krwi, więc nie bał się. Mam wrażenie, że z wiekiem coraz bardziej mu ta krew serce wypełniała, bo stawał się coraz odważniejszy w tych sprawach i ogółem gwałtowniejszy. Ale kurde ta matka… Takie lipne geny dała, że szok.
-Tutaj konkretnie nie, w lochach Paktu byłem, nie raz.- dodał po chwili w odpowiedzi na pytanie Sheridana. On również zaczął się rozglądać czując, że Sheridan nie ma nic zaplanowanego. Szkoda, miał całą noc do przemyśleń, chyba, że miał ciekawsze zajęcie, chociaż wątpię.
-Tam masz takie kółko z małymi kolcami, fajne.- powiedział z lekkim zasugerowaniem tortur. JPRD! On się sam na ból skazuje. Naćpał się powietrzem z klatek O_O”
Dodam, że pierwszy z zacytowanych postów jest autorstwa administratora forum, a także, że zachowano oryginalną pisownię obu kwiatków. W innym temacie znalazłem równie ciekawy fragment, który pozwolę sobie przytoczyć w całości. Post był króciutki, a odnosił się do sytuacji, gdy konie torturują klacz z innego stada i po ponacinaniu jej skóry i obsypaniu ran solą, zdecydowały się ją na torturę piórkiem – czyli łaskotki.
"Zgięła się trochę, że tak to ujmę, gdy poczuła łaskotanie. Co prawda nie była na to tak wrażliwa jak userka [... ], ale mimo wszystko.. Jako tako uniosła nogę, o ile nie były one przywiązane, i tupnęła o ziemię. Zafalowała chrapami. Stop it, you..”
Kolejnymi cytatami męczyć Szanownych Czytelników nie będę i - w trosce o ich zdrowie psychiczne – odradzam czytanie tematów fabularnych na Wild Neigh, bowiem wszystkie jakie obejrzałem, prezentują poziom zbliżony do zaprezentowanego powyżej. Oczywiście, roi się tam też od postów opisujących krycie (seks, znaczy) czy gwałty dokonywane na klaczach. Początkowo wywoływały one uśmiech politowania, ale im dalej, tym bardziej człowiek wątpi czy powinien się śmiać czy płakać. Odniosłem wrażenie, że forum to zostało stworzone z myślą o dzieciach, osobach zbyt młodych by „już TO zrobić”, ale jednocześnie odkrywających swoje ciało. Jako przeciętnego użytkownika tego forum wyobrażam sobie dwunastolatka czytającego nieudolne opisy seksu (do tego koni, do cholery!) z wypiekami na twarzy, prawą ręką scrollującego forum, lewą zaś ćwiczącego nadgarstek. Opisy świadczą o tym, że gracze jeszcze nie dorośli do współżycia, a nawet do mówienia o nim, skoro swoje brudne fantazje erotyczne przelewają na fora internetowe poświęcone koniom. Plebiscytu na „Ruchałkę Roku 2013” nie będę komentował. Nie mam nic do sesji czy całych PBFów erotycznych, nie mam nawet nic do cyberseksu, ale naprawdę da się to zrobić z klasą, a nie w sposób, nawet nie prosty, ale zwyczajnie prostacki i zdradzający kompletny brak świadomości tego, o czym się pisze.
Za kompletny absurd uważam, iż regulamin wyraźnie podkreśla, że nie można zabijać bohaterów innych graczy, ale jednocześnie nie wspomina nic o umieszczaniu na forum treści czy symboli propagujących nienawiść, rasizm etc. Normalnie by mnie to nie ruszyło, ale do białej gorączki doprowadza mnie, gdy w podpisach gówniarzy widzę swastyki, z którymi niedojrzała administracja forum nic nie robi. Żadna z tych osób nie będzie miała okazji trafić do obozu koncentracyjnego, ale życzę im, by w ciemnej uliczce spotkały prawdziwych neonazistów. Serio.
Reasumując – forum o żenującym poziomie opanowane przez, pragnące anonimowości, dzieciaki zbyt niedojrzałe, by mówić o seksie i wyrażające swoje potrzeby w postach o gwałcących się koniach. Uczciwie polecam…
…jako przykład tego, co należy unikać szerokim łukiem.
Peter Covell
Komentarze (69)