W chwili, gdy piszę te słowa, VL jest skutecznie i bezustannie uzupełniane o kolejne artykuły, poradniki i scenariusze, choć w gruncie rzeczy brakuje jednego z najważniejszych na portalu tematycznym tekstów: wprowadzenia. Nie jestem ludologiem; pisząc, nie aspiruję do miana autorytetu w tej dziedzinie, a jedynie chcę naszkicować mój specyficzny punkt widzenia (a zatem i tekst jest z założenia subiektywny). Mało tego ? na stronach poświęconych danemu zagadnieniu właściwie wszyscy wiedzą o co chodzi, ale gdy przychodzi co do czego, całe grono fanów czy hobbystów jest niespecjalne skore do przyjęcia jednego, klarownego stanowiska, przyjęcia jednej definicji ? zawsze wszak znajdą się wyjątki, zawsze znajdą się tendencje dominujące oraz dziwaczne hybrydy. PBF-owcy wcale nie są tu wyjątkiem ? ot, wystarczy wskazać poruszony na forum VL temat PBFY ? CZY TO NA PEWNO PBFY?

       Sama nazwa PBF-ów pochodzi od skrótu Played By Forum, czyli Rozgrywane Na Forum. Z pewnością prowadzenie rozgrywki na forum jest cechą elementarną tych gier i niemożliwym jest, by jakiś PBF tego atrybutu nie posiadał; gry forumowe mogą się zmieniać, ewoluować w stronę rozbudowanej grafiki czy syntezy z jakimiś portalami, ale gra prowadzona jest zawsze na forum.
Każde forum udostępnia opcję pisania postów ? i to właśnie jest sposób na uczestniczenie w rozgrywce. Tak jak narzędziem w komputerowych grach 3D jest zazwyczaj klawiatura i myszka, a "mostem" między silnikiem gry a graczem jest interfejs, tak w PBF-ach korzysta się z klawiatury do tworzenia tekstów, a "mostem" staje się konkretny typ (skrypt) forum (właściwie: również odpowiedni interfejs). Początkowo opcja pisania postów (oraz edycji własnego profilu ? konta użytkownika) była prawdopodobnie jedyną możliwością na większości PBF-ów, natomiast wraz z rozwojem tego typu gier, zauważyć można tendencję komplikowania forum poprzez instalację dodatkowych skryptów (symulacje walk, rzuty kostką, generatory kart postaci) oraz wzbogacanie grafiki (i to wcale nie o statyczne JPGi, a raczej o obrazki interaktywne lub animowane GIFy).
Rozgrywka opiera się więc na pisaniu (postowaniu), a zatem: na tekście. To poprzez słowo pisane określa się rozgrywaną scenę, jej bohaterów, efekty działań podejmowanych przez graczy, atmosferę opisywanego miejsca i obraz świata przedstawionego. Bardzo często porównuje się PBF-y do interaktywnego pisania opowiadań i w istocie, muszę przyznać, coś w tym jest ? choć nie można nazwać tego określeniem wystarczającym. Widzicie ? wspólnie z kimś pisząc opowiadanie, można nagle przeskoczyć z klimatu opowieści historycznej do s-f, a za chwilę znowuż do steampunku, natomiast PBF-y to gry ? cechują się zasadami regulującymi rozgrywkę, posiadają osoby sprawujące nad nią pieczę (administratorów oraz moderatorów, często utożsamianych z Mistrzami Gry), często też określają cel gracza. Są swego rodzaju zabawą paraliteracką, ale uporządkowaną, usystematyzowaną.

       Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby niezapoznany z PBF-ami Internauta ciągle się teraz zastanawiał "ale że jak się w to gra, bo dalej nic nie rozumiem?" ? trudno jest w dwóch zdaniach podać generalną zasadę dla wszystkich pomysłów twórców PBF-ów i kreatywnych, komplikujących życie graczy; to jakby powiedzieć, że we wszystkie gry wideo gra się tak i tak. Różnorodnych mechanik tego typu gier jest niemalże tyle, ile ich samych. Administratorzy ciągle starają się usprawnić swoje fora, poprawić jakość prowadzonej przez nich rozgrywki i niezwykle trudno jest podać jeden niezmienny zbiór zasad nawet dla jednego PBF-a - tak są dynamiczne.
Najwygodniej oraz najefektywniej będzie mi wymienić kilka głównych typów gier ? najliczniejszych grup, cechujących się podobnymi założeniami lub klimatem. Zaznaczyć jednak muszę, że granice między nimi są dość płynne, a same wymienione tu klasy PBF-ów ? dość... grubo ciosane.

       Klasyczne RPG PBG to chyba najliczniejsza grupa PBF-ów. Rozgrywane na forum gry fabularne to sieciowe dzieci klasycznych RPG ? gier, w których gracz kreuje pasującą do realiów wyimaginowaną postać, po czym kieruje nią, tworząc historię wraz ze współgraczami. W zdecydowanej większości takich rozgrywek jest obecny Mistrz Gry (nazywany różnie ? od Narratora, przez Gawędziarza, po Bajarza czy szumny Los) ? osobę pilnującą przestrzegania zasad gry, arbitra rozwiązującego spory, a nade wszystko: tego gościa, który rzuca graczom kłody pod nogi ;) Zadaniem Mistrza Gry jest wciągnięcie postaci graczy w wir różnego rodzaju przygód, zaintrygowanie graczy swoim pomysłem i stworzenie sytuacji dogodnych dla przyjemnej roz(g)rywki.
Chciałbym tu jednak zauważyć: choć postać gracza jest "bohaterem" przeżywającym "przygody", to wcale nie trzeba grać tu szlachetnym herosem ratującym damy z opresji. Zależnie od systemu i samej gry, można kierować mechanikiem na statku opanowanym przez Obcych, można grać na poły szalonym mnichem z czasów wczesnego Średniowiecza, można grać polskim oficerem walczącym z Armią Czerwoną o niepodległość, czy w końcu przeciętnym Kowalskim, który na wschodzie Europy usiłuje związać koniec z końcem.

RPG jest zatem tak pojemnym (pod)gatunkiem PBF-ów, że warto wyszczególnić tu kilka grup:

Fantasy to szeroko pojęte światy cechujące się obecnością magii, osadzone w światach alternatywnych do naszego (choć tak zwane low fantasy wprowadza do historycznych realiów naszego świata elementy fantastyczne, jak mitologiczne bestie, legendarne postaci czy właśnie samą magię). Te gry są dość często zbliżone do realiów wykreowanych przez Tolkiena, a w późniejszym czasie Martina, Sapkowskiego, Norton, Piekary czy z przymrużeniem oka ? Pratchetta.

Science-fiction, czyli wykorzystujące popularnonaukowe motywy futurystycznych światów. Można tu bez wahania wskazać realia takich dzieł jak Star Wars, Alien, Star Trek czy Kroniki Riddicka.

PBF-y manga i anime cechują się specyficznym klimatem azjatyckich dzieł w postaci komiksów i filmów animowanych o unikalnej estetyce i atmosferze. Bazują zazwyczaj na gotowych dziełach, a najwięcej z nich inspiruje się chyba seriami Naruto czy Dragon Ball ? przez co są też nazywane naruciakami. Naruciaki te cechują się stosunkowo zaawansowaną mechaniką rozgrywki, opartą o dynamiczne, ubogie w opisy walki między graczami oraz wykonywanie prostych fabularnych zadań; często też rozwój postaci zależy od ilości napisanych postów, co prawdopodobnie ma odwzorowywać aktywność gracza.

Second-life`y to w gruncie rzeczy gry RPG, które poświęcone są jedynie motywom obyczajowym ze szczególnym uwzględnieniem romansów. Na ogół dzieją się na stosunkowo niewielkim obszarze (jak amerykańskie miasteczko, szpital czy szkoła), zdominowane są przez kobiety, a gracze wcielają się w role ciut wyidealizowanych miejscowych, przeżywających "typowe" rozterki. Aż nazbyt często są takie fora bazowane na popularnych w danej chwili serialach (jak Gossip Girl czy podobne), choć SL może równie dobrze być osadzone w realiach fantastycznych ? nietrudno znaleźć second-life`a osadzonego w świecie Harry`ego Pottera.
W tego typu grach jest na ogół brak Mistrza Gry, który odpowiadałby za świat zewnętrzny wobec postaci, a samym postaciom nie może się stać krzywda bez zgody gracza, przez co ?prawdziwi RPG-owcy" zazwyczaj silnie te gry deprecjonują. W ogóle pojęcie "second-life`a" wzięło się od gry MMO Second Life, która właśnie nie udostępnia niemal żadnej opcji poza modyfikacją wyglądu postaci oraz komunikacją z innymi użytkownikami, przez co cała rozgrywka opiera się na budowaniu relacji z innymi (bez obecności elementu wyzwania, można nawet dyskutować czy jest to właściwie gra, ale to temat na inny artykuł).

Jednostrzałówki czy raczej: pojedyncze sesje są ciągle żywym przodkiem tych PBF-ów, na których skupia się Vision Lighthouse (i które zdają się zdobywać większą popularność niż jednostrzałówki, o których niejeden PBF-owiec nie myśli nawet jak o PBF-ach!). Są to na ogół stosunkowo krótkie gry dla małej ilości graczy, które rozgrywane są w jednym tylko forumowym temacie. Najbliżej im do klasyczno-RPG-owych pojedynczych sesji ? mogą się dziać w dowolnej scenerii oraz konwencji, ale zazwyczaj bohatera gracza tyczy się zasada 3Z: Zrób, Zagraj, Zostaw.

Stada to swoiste połączenie SL i fantasy: kieruje się tu zazwyczaj członkiem stada w świecie magicznym, a gra polega na rozwijaniu relacji wewnątrz stada i ewentualnym starciu z innymi grupami. Najpopularniejszymi zdają się być stada wilków oraz smoków, choć obecnie tego typu gier jest jakby mniej niż kilka lat temu.

Innym rodzajem gier są gry strategiczno-dyplomatyczne. Choć w istocie oba człony tej nazwy się różnią ? dyplomatyczne są niemal pozbawione elementów taktycznych, ekonomicznych i demograficznych ? to są dość podobne i jeśli już jakiś PBF jednego typu się pojawi, to zazwyczaj ma też sporo cech typu drugiego.
Na ogół kieruje się tu państwem, miastem lub grupą ludzi (frakcją polityczną, korporacją czy innym średniowiecznym rodem), która dąży do zrealizowania postawionych wcześniej celów (np.: Umbar musi podbić Gondor) lub do celu jednego, wspólnego wszystkim graczom (np. wyeliminować pozostałych graczy lub opracować jakąś technologię jako pierwszy).
Rozgrywka ta bardzo często jest podzielona na tury (trwające zazwyczaj tydzień lub dwa tygodnie czasu realnego), na zakończenie której podliczane są finanse danych graczy, zmiany stanów ich wojsk czy ukończona jest budowa istotnych obiektów.

Ostatnim typem zdają się być gry managerskie, gdzie gracz kieruje trenerem lub całym klubem sportowym, a zabawa polega na organizowaniu i szkoleniu drużyny, która następnie bierze udział w rozgrywkach z innymi graczami. Najpopularniejsza jest tu piłka nożna, ale tego typu gier (w dodatku sprawnych) jest, niestety, zbyt mało, by móc rzeczywiście określić jakieś dominujące tendencje.

Zaznaczyć należy, że dwa ostatnie z wymienionych przeze mnie typów gier (strategiczno-dyplomatycznych i managerskich), cechują się zazwyczaj lepszym zapleczem technicznym ? lepiej opracowanymi, bardziej zaawansowanymi skryptami i ogólnie większą automatyzacją, niż gry RPG PBF. Z drugiej strony ? PBF-y mają swe początki właśnie w RPG-ach (jednosesyjnych) i to RPG zdominowało PBF-ową scenę, podczas gdy pozostałych gier jest niewiele, a dodatkowo doprawdy mało która jest rzeczywiście dobra, sprawna.

       Choć robię to w złej kolejności, to na sam koniec wymienię jeszcze choć kilka zalet PBF-ów ? bo właściwie po co stukać w klawiaturę i patrzeć w nieciekawą czcionkę, skoro można odpalić Skyrima, Crisisa czy Diablo III i cieszyć się efektowną sieką na ekranie?
Przede wszystkim: gry tekstowe w ogóle dają graczom gigantyczne pole manewru, pozwalając wcielić się w niemal każdą postać i podjąć dowolne działanie. Pokryje się to w dużej mierze z zaletami RPG, ale gracz może wcielić się w ulubionego bohatera książki, czy filmu lub po prostu zagrać w świecie, który go zainteresował. Nie ma problemu z wcieleniem się w Sitha pilotującego myśliwiec, wiedźmina ze Szkoły Gryfa lub jednego z przywódców Powstania Warszawskiego, przy czym można skupić się na dowolnie wybranych elementach rozgrywki ? odegrać romans w zrujnowanych świecie po przejściu Diablo, odkrywać Nowy Świat przed Kolumbem, czy zabawić się rolą finansowego magnata w czasach Epoki Wiktoriańskiej.
Co więcej, nie potrzeba wcale poświęcać na PBF-y wiele czasu ? a przynajmniej można poświęcać na nie mniej, niż na większość innych gier. Podczas gdy większość gier wieloosobowych wymaga opłaty abonamentu i wielu, wielu spędzonych przy nich nocy, PBF-y oferują darmową rozgrywkę, na którą czasem wystarczy poświęcić kilka godzin tygodniowo (i pozostać na bieżąco z rozwijającą się fabułą, nie odstawać od innych graczy).
Dalej: jest to rodzaj gier sieciowych, która pozwala na uczestniczenie w wieloosobowej rozgrywce z ludźmi z całej Polski (właściwie: z całego świata, ale, jako że są to gry tekstowe, pojawia się bariera językowa).
Innymi słowy: PBF-y to moim zdaniem połączenie najlepszych elementów gier RPG oraz gier internetowych.

       Po tym krótkim wstępie pozostaje mi zaprosić was do zajrzenia do odpowiednich działów na Vision Lighthouse ? do Bazy Danych, do Recenzji oraz do For Członkowskich. Gdybyście nie mogli się zdecydować na żadną grę lub nie mogli znaleźć takiej, która by odpowiadała ? wystarczy kilka minut na rejestracje i zapytanie na forum lub w chat-boxie, a z pewnością linki do poszczególnych gier się wręcz posypią.

Vasemir

Biorą udział w konwersacji

Komentarze (5)

  • Kazdy pbf jest secondlifem, nie wazne ile elementów "fantasty" tam będzie? Czy "fantasty" (w ogóle co za słowo, fantasy jak już) jest jakimś wyznacznikiem? Znam sporo for, gdzie nie ma żadnych elementów fantastycznych, znam i takie, które są w całości oparte o takie rzeczy i daleko im do standardowego second life'a, gdzie nie ma żadnego celu ani nic takiego - masz postać, masz miasto, baw się.

  • Gość (Kelan)

    W odpowiedzi na: mark Odnośnik bezpośredni

    Gdzie Ty w tym tekście widzisz "fantasty"? Ja przez crtl+f jeszcze tekst przejechałem, a niczego takiego nie znalazłem. Może zanim zaczniesz coś wytykać, przeczytasz najpierw poprawnie?

  • Gość (Vasemir)

    W odpowiedzi na: mark Odnośnik bezpośredni

    Szczerze mówiąc - nie rozumiem.
    Nie twierdzę, że second-life`y to wyłącznie światy fantasy - to po prostu pewna (dość liczna) dziedzina tekstowych gier fabularnych, ale jestem głęboko przekonany, że większość graczy SL nie miała styczności z innymi RPGami.
    SL może dziać się zarówno w wyimaginowanym mieście pełnym wąpierzy i wilkołaków, jak i w znanej warszaffce - to w dalszym ciągu jest fantastyka, bo rozwój świata przedstawionego jest pozostawiony wpływom gracza (w opozycji do rozwoju historiycznego) i występują wydarzenia, które realnie nie zaistniały lub nie zaistniałyby w ogóle.
    Ja naprawdę szczerze wierzę, że dałoby się zrobić rzeczywiście dobry PBF obyczajowy, nastawiony na romanse i takie osobiste utarczki - po prostu żadnego takiego nie spotkałem. Jeśli znasz - naprawdę, jestem przekonany, że wszyscy będziemy wdzięczni za linka ;)

  • Może najpierw należałoby zauważyć, że termin "second life" jest terminem określającym dany rodzaj PBFów, co nie jest może typowo słownikowym określeniem, ale tak się przyjęło w społeczeństwie graczy, rozumiany jest jak gatunek opierający się o motywy obyczajowe. Nie ważne są tutaj teoretyczne realia świata, z którym mamy do czynienia, ważne jest to co dzieje się w praktyce.

    Jedno co mogłabym się doczepić do tekstu (ogólnie podobało mi się takie "niezobowiązujące" przedstawienie w miarę klarownego podziału) to sprowadzenie for manga&anime do naruciaków, co może być krzywdzące dla ambitniejszych for, a takie też występują w tym gatunku. Prawda, że ostatnimi czasy tematyka Naruto zdominowała światek mangowy, jednak spotkałam się też z ciekawymi perełkami opartymi o zupełnie inne anime (One Piece, Inuyasha, Fairy Tail) które mogłyby się pochwalić naprawdę niezłym poziomem.

  • Gość (Vasemir)

    W odpowiedzi na: Jass Odnośnik bezpośredni

    Wcale nie chciałbym sprowadzać anime&mangi do naruciaków - ha, sam jedyne forum anime, na jakim grałem, nie było oparte ani na Naruto, ani na Dragon Ball - ale musisz przyznać, że tych jest jednak najwięcej. Poza tym, wydaje mi się, że dość charakterystyczny dla tego typu for jest np. system zadań porządkowanych od E do A (co dla mnie ciągle pozostaje niezrozumiałe :P ) czy nastawienie na PvP.

Dodaj komentarz