Jaki koń jest... każdy widzi. A jakie są końskie fora? Przez starszych graczy często traktowane z pobłażaniem, ale to wciąż jeden z popularniejszych motywów zwierzęcych oprócz psów i wilków. PBFy tego typu są dość specyficzne i dobrze jest patrzeć na nie trochę z przymrużeniem oka. W końcu koń zajadający się tortem marchewkowym w restauracji to nie jest normalny widok. Ale większość forów zwierzęcych uczłowiecza swoich podopiecznych, bo tak naprawdę nikt z nas nie wie, co w tej końskiej głowie siedzi.
Forum, które chcę tutaj przedstawić adresowane jest raczej do młodszych graczy, co wolałabym podkreślić na początku. Dlatego nie spodziewajmy się tu epickich zwrotów akcji rodem z filmu "Mustang z Dzikiej Doliny". Mimo wszystko kompendium wiedzy zawiera całkiem sporo elementów tej rzeczywistości. Przede wszystkim dowiadujemy się, że Karsin to tak naprawdę ogromna wyspa zamieszkiwana przez konie. Wśród nich żył sobie pewien myszaty ogier, który przetrwał wszystkie klęski jakie dziesiątkowały jego pobratymców. Nazwano go Czarodziejem, a jego największą zasługą było podzielenie terenów na siedem stad: Lodowate Serca, Krwawa Zemsta, Szalejące Pioruny, Ukryte Łzy, Magiczny Szept, Wielka Tajemnica oraz Zamglone Szczyty. Karsin ma swoją bardzo prostą mapkę (wykonaną prawdopodobnie w paincie). Krótko opisano oczywiście stada wyróżniając w każdym z nich takie rangi jak władca, namiestnik, szaman, generał oraz artysta. Zdobycie rangi nie jest jednak aż tak oczywiste jakby się mogło wydawać. Każdy koń, który trafia do krainy zaczyna grę z rangą zwykłego konia, a dopiero później awansując i pnąc się po szczeblach kariery ma okazję zdobyć upragniony tytuł. Karsin ma swój panteon końskich bóstw, które bardzo króciutko scharakteryzowano i które mogą się objawiać pod postacią MG. Co więcej, w tym świecie działa również szkoła dla źrebaków imienia Savilli. Dość nietypowe podejście, bo w szkole mamy takie przedmioty jak medycyna, sztuka walki, plastyka, wychowanie fizyczne, historia, geografia oraz nauka płynnego mówienia. Nauczycielami mogą zostać dorosłe konie, zaś źrebaki pełnią rolę uczniów. Co ciekawe, kiedy nasz koński bohater chce zostać zaatakowany przez jakiegoś drapieżnika sam to opisuje i sam odgrywa walkę. W trakcie gry obowiązują trzy statystyki: siła, zwinność i prędkość. Punkty statystyk zdobywa się chociażby za porwanie innego konia, udział w evencie, obronę przed drapieżnikiem czy zdobywanie rang. Większość elementów świata przedstawionego Karsin została zebrana w formie regulaminów. Z jednej strony ułatwia to spisanie konkretnych zasad, z drugiej odbiera nieco klimat zabawy. Oczywiście nie mogło zabraknąć paru słów o ciąży i źrebakach oraz zasadach porwań i pobycie w lochach.
Informacje na forum są bardzo wymieszane. Do jednego działu wrzucono absolutnie wszystko. Czy to regulacje techniczne, czy wiedza o świecie, czy też podstawowy regulamin, więc co prawda wszystko jest pod ręką, ale dla mnie akurat taki układ jest sporym bałaganem. Informacje dotyczące bezpośrednio krainy są przedstawione niedbale, aczkolwiek widać, że założyciel starał się przedstawić krainę i sposób funkcjonowania zabawy od wielu różnych stron. Działają tutaj dwa główne regulaminy: Regulamin oraz Regulamin Fabuły. Ten pierwszy to zbiór podstawowych zasad, a drugi dotyczy już stricte rozgrywek. Dowiadujemy się z niego między innymi, że post musi zawierać minimum cztery linijki tekstu, dopuszczalne jest przebywanie w czterech miejscach na raz, a także co ciekawe, że "użytkownik ma prawo zabić swoją własną postać, opisując w jednym poście jej śmierć." Konie w grze muszą być realne, czyli nie zawierać żadnych nadnaturalnych elementów, a do ich dyspozycji są karminy stanowiące walutę tego świata, które można zdobywać chociażby przez udział w evencie czy zatrudnienie u Czarodzieja. Nie mogło zabraknąć pewnych uregulowań dotyczących upływu czasu. I o ile ten upływ u źrebaków jest konkretnie regulowany, o tyle dorosłe konie postarzają się jak chcą i o ile chcą, co może powodować rażące dysproporcje wieku. Formularz karty postaci zawiera tylko podstawowe informacje, zaś same prezentacje bohaterów są przeważnie na przeciętnym poziomie. Gracze mają swoje miejsca, w którym mogą oddawać postacie do adopcji, prowadzić pamiętniki, zamieszczać poszukiwania czy brać udział w wyborach i konkursach.
No to teraz przejdźmy do fabuły, czyli tego, co się dzieje przy okazji końskich rozgrywek. Na początku napisałam, że jest to forum raczej adresowane do młodszych graczy i teraz mam okazję wyjaśnić dlaczego. Właściwie od razu po zajrzeniu do przypadkowego tematu widać jak pisane są posty. Przeważnie są one krótkie bądź bardzo krótkie z mnóstwem błędów gramatycznych (sama administracja nie raz popełnia różnego rodzaju pomyłki), czasem zawierają wstawki typowo userskie, czasem emotikony, czasem w jednym poście koń wchodzi i zarazem wychodzi z tematu, czasem post składa się tylko z oznaczenia <zt>, czasem zamiast postów trafiają się dyskusje użytkowników kto, kogo porwał i dlaczego. Większość sesji jest tak naprawdę o niczym – konie poznają się, opowiadają swoje historie, dzielą się historią krainy, przyłączają się do stad, rozwijają swoje znajomości. Na fabule bardzo słabo przedstawiają się różnice między poszczególnymi stadami, praktycznie ich nie widać. Mistrz Gry wtrąca się rzadko, raczej są to drobne ingerencje, konie same odgrywają ataki dzikich drapieżników i walki z nimi. Poza tym, jak wcześniej wskazałam gra końmi jest trochę surrealistyczna. Konie zarzucają na siebie liny, porywają się, przetrzymują w lochach, piszą kredą na tablicy w szkole. Bardziej mi to przypomina My Little Pony niż rzeczywiste przedstawienie końskiego żywota. Czy zdarzają się wątki "erotyczne"? Tak, chociaż nie jest ich zbyt wiele, a największą winą administracji jest tutaj to, że dopuszcza, by takie wątki były widoczne dla każdego. Przypuszczam, że zdecydowana większość użytkowników Karsin nie ma osiemnastu lat, raczej są to gracze dużo młodsi, więc rozgrywanie takiej akcji powinno się jednak ograniczyć chociażby przez ukrywanie ich treści.
Wygląd forum jest elementem tworzącym jego klimat. Minimalizm na PBFach w tym temacie wcale nie jest źle widziany, ale czasem... lepiej, żeby forum w ogóle nie miało grafiki. Tak jest w przypadku Karsin. Większość grafik wygląda tak jakby zostały tylko przycięte, tekst rozpycha z obrazkami w działach, nagłówek w headerze prawdopodobnie został wykonany w paincie, a tło gryzie się dosłownie ze wszystkim. Ewidentnie ktoś zielonego pojęcia nie ma nawet o podstawach gimpa czy photoshopa. Tabelka z ogłoszeniem jest zdecydowanie za duża, a opisy wołają o pomstę do nieba. Co więcej o ile avatarami są niekiedy piękne zdjęcia koni, o tyle często trafiają się obrazki wykonane chyba autorsko przez graczy. Nie mam nic przeciwko zamieszczaniu własnych dzieł w profilu, ale i te grafiki wyglądają jak z painta bądź tak jakby wyszły spod rąk uwielbiających kreatywne wyzwania przedszkolaków. Troszkę to psuje odbiór estetyczny, ale tak jak podkreślam nie miałabym nic przeciwko samodzielnemu rysowaniu avatarów, gdyby tylko zajmowały się tym osoby chociaż trochę mające pojęcie o rysunku.
Karsin jest specyficznym tworem. Raczej nie zainteresuje on starszych bywalców PBFów, chyba że ktoś chce całkowicie włączyć na luz i poczuć się tak jak na większości forów grało się osiem czy dziewięć lat temu. Całość prezentuje się w sposób niedbały, mało zachęcający, ale tak jak niedawno pisałam w jednym z tekstów ostatnio właśnie tak wyglądają fora końskie i nie przeszkadza to im być jednym z bardziej popularnych motywów zwierzęcych.
Jass
Komentarze (2)