W ostatnim czasie można dostrzec jak powstaje coraz mniej forów odnoszących się do tematyki stricte potterowskiej, zaś coraz więcej tworów skupia się bądź na funkcjonowaniu zupełnie innych magicznych szkół, bądź kreowaniu czarodziejskich uniwersytetów, zapożyczając część świata z rzeczywistości wykreowanej przez Rowling, natomiast w części dodając własne, autorskie rozwiązania. I na fali tej mody powstał Międzynarodowy Uniwersytet Magii i Czarodziejstwa “Veneficium”. Czym tam placówka różni się od chociażby Hogwartu i jak wygląda studenckie życie młodego czarodzieja?
Minęło osiemnaście lat od zakończenia Drugiej Wojny Czarodziejów, w której to sławny Harry Potter pokonał Lorda Voldemorta. Niewielkie grupki śmierciożerców nie zdołały wyłonić swojego lidera, zaś młodzi czarodzieje kuszeni perspektywą lepszej pracy i przedłużenia młodości tuż po zdaniu OWUTemów zaczęli wybierać dalszą naukę, w szczególności na Międzynarodowym Uniwersytecie Magii i Czarodziejstwa "Veneficium". Pozorny spokój na świecie zaczyna wypierać coraz bardziej napięta atmosfera związana z nawarstwiającymi się problemami. Tak wygląda fabuła forum, czyli przedstawia się bardzo ogólnikowo i trudno tak naprawdę zdefiniować z czym możemy mieć do czynienia na Veneficium. W przedstawieniu świata nie mogło zabraknąć bogatego spisu różdżek, dość dobrze rozpisanego pod względem zarówno charakterystyki drewna z jakiego wytwarzany jest magiczny kijek, jak i rdzenia. Mamy w tym świecie także tzw. "Czarny Rynek" uwzględniający magiczne używki, a trafimy tutaj zarówno na zwykły alkohol czy papierosy, jak i te bardziej "czarodziejskie" specyfiki. Szkoda, że administracja nie pokusiła się o podkoloryzowanie wszystkich towarów, żeby odróżnić je od tego co znany z mugolskiej rzeczywistości. Każda postać na początku otrzymuje trochę pieniędzy na start, zaś w dalszej kolejności musi je zarobić, czego może dokonać poprzez otrzymywane stypendium (tutaj składamy specjalny wniosek), pracę dorywczą, zatrudnienie u innej postaci, spadek czy żebranie. O ile wszystko zostało krótko opisane, o tyle w przypadku ostatniego sposobu wyjaśnienie: "Styl dowolny i zarobek także, ale kasę daje tylko MG lub inni gracze, jeśli postać ukorzy się i zeszmaci wystarczająco >D" jest jednak trochę nie na miejscu. Na forum zawarto także Bestiariusz, chociaż w tym przypadku to informacje, które znamy z różnych wikipedii, więc kwestia kopiowania całego tego materiału na forum może być troszkę sporna. Jeden z tematów poświęcono na wymienienie magicznych szkół (to akurat może być rzeczywiście przydatne, biorąc pod uwagę uniwersytet, do którego uczęszczają młodzi studenci, którzy ukończyli różne placówki). Standardowo nie obędzie się jak w przypadku większości PBFów potterowskich z wyróżnieniem genetycznych modyfikacji jak krew wili czy metamorfomagia. Dodatkowo rozpisano także magiczne artefakty wraz z bonusami czy obowiązującymi przy ich użyciu ograniczeniami. Każdy nowostworzony bohater dysponuje tzw. pakietem startowym zaklęć i eliksirów, zaś nauka nowych czarów odbywa się przez rzuty kością i to kości decydują o skuteczności rzuconego zaklęcia (wraz z dodatkowymi punktami bonusowymi). Osobiście za zabawą w kości czyli wprowadzanie przewagi elementu losowego nie przepadam. Veneficium wyposażone jest także w lokacje strzeżone, do których dostanie się wymaga większego wysiłku i pomysłowości. W osobnym temacie rozpisano zasady eventów wraz z możliwymi do osiągnięcia nagrodami, objaśniono rolę Punktów Życia definiujących kondycję zdrowotną postaci oraz Punktów Doświadczenia, dzięki którym bohater może wykupić zaklęcia, specjalizacje czy cechy nabyte, a punkty te zdobywamy przez konkretne fabularne aktywności, czyli na szczęście żadne techniczne czy organizacyjne działania, które nie rzadko na PBFach tego typu są nagradzane dodatkami fabularnymi, co według mnie nie powinno mieć miejsca. Oczywiście nie mogło zabraknąć zasad gry w quidditcha oraz sposobów organizacji tych rozgrywek na forum, gdzie również duże znaczenie mają rzuty kością. Osobny dział przeznaczono na spis zaklęć (lista długa, ale jednak wyglądająca trochę niedbale), składników na eliksiry oraz same magiczne mikstury (tutaj już lepiej z uwzględnieniem składników używanych do sporządzania eliksiru jak i przepisu na dany specyfik).
Regulamin forum jest skonstruowany dość dziwnie. Z jednej strony z humorem, z drugiej strony zaś w wyniku tych "żarcików" jest zupełnie niepotrzebnie wydłużony. Administracja chyba zapomniała, że jest to tekst raczej mało chętnie czytany przez użytkowników, a zatem powinien być ograniczony do rzeczywistego skupienia się na zasadach obowiązujących na PBFie. Ulgą jest to, że ekipa zawarła w regulaminie zakaz tworzenia podpisów z gifów, ale już niestety niezbyt dobrym posunięciem jest zezwolenie na bilokację, co może rodzić pewne problemy, gdy w jednej sesji bohater przykładowo oślepnie, a w drugiej będzie podziwiał piękno zachodzącego słońca. Mistrz Gry ma ustawowo zapewnioną pełną swobodę działania, a gracze nie mają żadnych ograniczeń w ilości tworzonych kont. Z takich bardziej organizacyjnych tematów mamy wątek z opisem grup, poradnik dla nowych oraz przystępne FAQ. Nie trafione wydaje mi się rozpisywanie dziennej pogody, biorąc pod uwagę, że sesje lubią się przeciągać w czasie, zaś temat z kalendarium, który niemal świeci pustkami nie tworzy wcale wrażenia jakoby na forum działo się zbyt wiele. Wzór karty postaci jest skonstruowany w htmlu, ale na szczęście na tyle prosto, że można się w nim odnaleźć i nie przypomina bloku ściśniętego tekstu. Zupełnie jednak nie rozumiem skąd wzięło się na forum to, że gracze mogą tworzyć własnych NPCów. I nie, nie chodzi tu o postacie poboczne wplatane gdzieś do posta postaci głównej, ale oddzielne konta, które można prowadzić w niemal taki sam sposób jak normalne postacie. De facto ci NPCe stają się przecież postaciami jak najbardziej fabularnymi, jak najbardziej grywalnymi, tylko z ograniczonymi możliwościami rozwoju. Wychodzi więc na to, że jest to po postu pewien rodzaj "multikonta". Pewnym uzupełnieniem karty postaci jest możliwość założenia CV dla bohatera, w którym także zamieszcza się zdobywane w trakcie gry bonusy. Oczywiście mamy również dział z pocztą, kuframi, w której bohaterowie wypisują zdobyte przedmioty oraz prywatne zapiski postaci.
Fabuła funkcjonuje dość dynamicznie. Zacznijmy od początku... większość lokacji posiada przynajmniej krótki opis, dodatkowo jeśli są to lokale usługowe, także godziny otwarcia oraz cennik z wyszczególnieniem najważniejszych produktów. Mistrz Gry działa często i aktywnie. Pełni rolę zarówno sprzedawców czy właścicieli określonych sklepów, jak i wprowadza wiele wydarzeń wymagających od postaci użycia zaklęć. Bohaterowie ćwiczą poszczególne czary, przedstawiają efekty swoich prac naukowych, zaś pod ich nogi rzucane są różne przeciwności losu jak zmagania z kamiennym koniem czy elektryczną burzą. Sam Mistrz Gry pisze w sposób ciekawy i wyczerpujący. Nie można tu więc narzekać na zbyt wiele nudy, ale... w momentach, w których użytkownicy grają sami ze sobą czyli bez udziału narratora widać, że gdzieś im się gubi ten klimat czarodziejskich studiów i można wtedy odnieść wrażenie, że mamy do czynienia ze zwykłym uniwersytetem i zwykłym akademickim życiem. Oprócz tego brakuje też jakiegoś wątku przewodniego, który by pociągnął fabułę do przodu. Akcja raczej budowana jest na pojedynczych zdarzeniach bez żadnego punktu docelowego.
Wygląd forum jest chyba jego największą bolączką. Przedstawia się bowiem w miarę przystępnie, ale na tle innych forów potterowskich wypada po prostu blado. W dzisiejszych czasach jednak oczekuje się czegoś więcej. Grafika w nagłówku jest całkiem przyzwoita, tło w tyle przedstawia jakiś górski krajobraz, zaś całe forum jest na wpół szare, a na wpół przezroczyste. Poszczególne działy nie mają żadnych grafik, żadnych opisów i ograniczone są tylko do nazw forów i subforów. W obliczu półprzezroczystości brak obrazków w działach nie jest czymś złym, ale wygląda to po prostu ubogo i nieklimatycznie. Wszystkie części Uniwersytetu opisane są osobno w tematach, ale jednak lepszą orientację miałby potencjalny gracz gdyby mógł uświadczyć chociaż jakiegoś krótkiego opisu na stronie głównej. Tabelka z komunikatem jest skonstruowana w prosty, schludny sposób, natomiast fatalnie zostały zaprojektowane pola profilu. Ktoś chyba próbował osiągnąć popularny efekt chowania pól profilu za avatarem, natomiast ostateczny rezultat wygląda nieatrakcyjnie, poszczególne pola profilu pokazują się w różnych miejscach za avatarem, a niekiedy i nachodzą na siebie nawzajem. Całość może nie odstrasza, ale też nie daje powodów do zachwytu.
Veneficium to forum na którym sporo się dzieje, na którym rzeczywiście możemy pomachać różdżką i porzucać zaklęciami. Świat został skonstruowany przystępnie, nie brakuje tu opisów ważnych dla potterowskiego świata magii, chociaż jest parę niedociągnięć, parę rzeczy też wygląda nieciekawie i na pewno można by nad nimi popracować. Gracz, który oczekuje dynamicznej zabawy raczej się nie będzie tu nudził, o ile też podejdzie do tego PBFa tak jak do studiów... nie samą nauką student żyje.
Jass
Komentarze (1)