Wedle tego co można przeczytać w reklamie forum Raashtram to z jednej strony nic innego jak second life z drugiej strony coś więcej. Forum stylizowane na fantasy, a jednak nie fantasy to coś, co może budzić mieszane uczucia, ponieważ każdy wielbiciel tego gatunku oczekuje zapewne dynamicznych przygód, zróżnicowanych wydarzeń i bogactwa stworzonego uniwersum. Innymi słowy Raashtram próbuje połączyć oba światy, które wydawać by się mogło żyją daleko od siebie. Jak się to udaje i czy to w ogóle ma sens? Po przerwie, PBF znowu zaczyna działać, dlatego postanowiłam przyjrzeć mu się bardziej szczegółowo, a zebrane wnioski przedstawić w recenzji.
Wiele setek lat temu, Raashtram dotknęła zagłada. Potężny wąż zmiażdżył ziemię w swym uścisku. W końcu bestia przepadła, a dotychczasowy świat przetrwał tylko w postaci czterech wysp. Chociaż rozwijały się one odmiennie musiał przyjść taki moment, że kultury, zwyczaje i stworzenia zaczęły przenikać się wzajemnie w tej rzeczywistości. Tak pokrótce przedstawia się prolog. Nieco bardziej szczegółowe informacje wyłaniają się z Rozdziału I. Okazuje się bowiem, że Obrady Narodów jakie gromadziły władców i najważniejszych przedstawicieli wszystkich ras zakończyły się katastrofą na tyle tragiczną, że wszystkie grupy pozostały bez swojej władzy zwierzchniej. Osobno znajduje się krótka wzmianka o tajemniczej bestii i szerzącego się bezprawia, w pakiecie dostajemy również krótkie kalendarium z najważniejszymi wydarzeniami i zadania przewidziane do wykonania podczas trwania Rozdziału I. Całość prezentuje się tak jakby twórca miał zamiar stworzyć naprawdę coś ciekawego, ale w trakcie tworzenia trochę zabrakło mu pomysłu. Tak naprawdę bowiem trudno przewidywać do czego ta fabuła dąży. Trochę też przeszkadza ujęcie treści w ramkach ograniczonych suwakami co uniemożliwia pogląd na całość tekstu i jest dość niewygodne. Ras jest całkiem sporo, mamy bowiem do wyboru: Uskrzydlonych (Cherub, Azrael), Szlachetnych (Dworski, Nocny), Chimery (Centaury, Fauny), Ludzie (Rdzenny, Cyborgi, Podziemny), Lykantropy (Zwierzar, Bestia), Mityczni (Żywioł, Czaropis), Atlanci (Lewiatan/Syrena, Wodnik), Tytani (Nord, Ognik, Ork), Wampiry (Ventrue, Mekhet, Daeva), Widma (Poltergeist, Animat), Demony (Gargulec, Piaskun, Nashor). Każdy z tych gatunków ma wyszczególnione najważniejsze cechy zewnętrzne, zalety i wady, umiejętności, długość życia, preferowane zawody, stolice rasy, stosunki dyplomatyczne, ale niestety miejsce na historie rasy wciąż jest wypełnione powtarzającym się zdaniem Tutaj będzie historia rasy. Forma prezentacji poszczególnych grup dzięki wypunktowaniu staje się na pewno łatwiej przyswajalna, ale kosztem odebrania temu opisowi fantastycznego klimatu. I znowu opisy rang ograniczone zostały niewygodnymi suwakami. Hierarchia sprowadza się do podziału na rangi ogólne i rangi rasowe. Krótko opisano również zwyczaje i etykę ze względu na podział społeczny. Z pewnością dobrym rozwiązaniem jest wyszczególnienie proponowanych zawodów z dodatkowymi podpowiedziami oraz konkretne propozycje do ekwipunku. Sam system gry opiera się w przeważającej mierze na rzutach kośćmi. W wybraniu odpowiednich umiejętności na forum na pewno pomoże ich spis. Przy okazji dowiemy się co nieco o Kryształach i Mocach. Te pierwsze to pierwotna forma magii zamknięta w krysztale opisana z uwzględnieniem przykładów wykorzystania czy zagrożeń, zaś to drugie to moce przynależące do poszczególnych kryształów. Dostajemy całą listę mocy z podziałem na moce ognia, energii, wody, wiatru, ziemi, lodu, światła, ciemności, wizji i dźwięku. W praktyce o wszystkim decydują kości, a poszczególne umiejętności tylko nieco zwiększają szanse na powodzenie. Wielki Bestiariusz okazuje się tak naprawdę dość ubogi w treść, a to ze względu na to, że to gracze odpowiadają za jego zapełnienie odkrywając kolejne gatunki. Krótko również wspomniano o rodzajach wierzchowców. Raashtram nie ma jako takiego systemu pieniężnego i sposobu na zarabianie. Monety zdobywa się bowiem jako nagrody bądź jako rzeczy przypadkowo znalezione. Trochę to może odbierać realizmu, o które forum wydaje się tak bardzo starać. PBF oferuje udział w trzech organizacjach: Bractwa Raashtram, Straży Królewskiej i Watasze Wilków. Niestety wszystkie zostały bardzo krótko opisane i tak naprawdę trudno jednoznacznie sprecyzować co jest celem tych zbiorowości, jakie mają środki, metody i co ich wyróżnia. Podróżować między poszczególnymi Sferami można za pomocą Portali. Zarówno ich obsługa jak i wierzenia zależne od konkretnej krainy zostały całkiem dobrze opisane- nawet z uwzględnieniem najważniejszych świąt i obrządków. Każda Sfera ma na dodatek swoją własną mapkę, chociaż jej wykonanie mogłoby pozostawiać wiele do życzenia. Szkoda, że forumowy słownik jest niemal pusty, ponieważ mógłby stanowić całkiem ciekawy dodatek do gry. Na końcu zostawiłam sobie samo wyjaśnienie działania kostek oraz eventów. Osobiście nie jestem zwolenniczką rozgrywania wszystkiego za pomocą kości, zaś na Raashtram są wykorzystywane zarówno przez MG jak i graczy i to w aż czterech odsłonach: k4, k6, k8, k12. Trochę może się to wszystkie mieszać. Krótko wyszczególniono również możliwe wydarzenia, które podzielono na eventy, misje, mini-eventy i wtyki.
Na forum funkcjonuje lista najważniejszych NPC wraz ze zwięzłym ich opisem i prezentacją. Nie brakuje oczywiście występującego standardowo na wielu PBFach spisu bohaterów z podziałem na stanowiska oraz przedstawienie składu administracyjnego. Regulamin podzielony jest na cztery kategorie. Co ciekawe mimo tego, że administracja dopomina się o realizm to panuje zasada bilokacji i chociaż rozgrywka powinna być zdefiniowana czy toczy się przed czy po prowadzonej już sesji, trudno wyobrazić sobie, że gracze posiadają umiejętność przewidywania przyszłości. Bo czy użytkownik może przewidzieć, że jego postać za trzy posty w prowadzonej obecnie sesji skręci sobie kostkę i dlatego w rozpoczynanej właśnie fabule powinna utykać? No, co innego jak wszystko jest ustalane wcześniej z góry. Co ciekawe mamy tu realne avatary. Jak wiadomo jest to właściwie obowiązujące na second life'ach, natomiast w światach fantasy raczej unika się tego typu rozwiązań. Osobno znajdują się tematy z poszukiwaniami, osobno tematy z ekwipunkiem każdej postaci, osobno poczta obsługiwana za pomocą gońców bądź zwierząt, osobno relacje. Co do tych ostatnich plusem może być, że wpisuje się tu znajomości zawarte dopiero po odbyciu ich na fabule. Wyszczególniony został również system rozwijania reputacji oraz tzw. Kodeks czyli informator zawierający zarówno dodatkowe informacje o postaci jak i zaledwie kilka wytycznych dla Mistrza Gry. Raashtram oferuje także kilka tematów pomocniczych jak FAQ czy generator imion oraz aktualizowane co jakiś czas prognozy pogody. Gracze mają również miejsce do tworzenia własnych kronik. Innymi słowy trochę tych dodatkowych elementów technicznych czy powiązanych z fabułą jest i czasami można się nawet zastanawiać czy nie jest tego za dużo. Zarówno wzór karty postaci jak i wiele dodatków wymaga obsłużenia kodu html. Kod ten co prawda nie jest zbyt skomplikowany, jednak można odnieść wrażenie, że można by to jeszcze uprościć. Same zaś karty postaci w większości są zadbane, chociaż nie specjalnie rozbudowane, za to użytkownicy czasem mają naprawdę ciekawe pomysły. Szkoda tylko, że kolejny raz odbiór psują te miniaturowe ramki ograniczone suwakami.
Kiedy zaczęłam przeglądać wątki fabularne już na początku rozczarowały mnie lokacje. Najczęściej ich prezentacja ograniczona jest zaledwie do grafiki (czasem nie najlepiej dobranej) i rzadko spotyka się jakikolwiek opis, a jeśli już zwykle nie jest on dłuższy niż dwa czy trzy zdania. Po terenach, które jednak wiążą się ze światem fantastycznym można by oczekiwać czegoś więcej. Jak więc w praktyce przedstawia się Raashtram? Przede wszystkim ze względu na specyfikę nie możemy stawiać tu poprzeczki zbyt wysoko. Prowadzona fabuła to przede wszystkim nawiązywanie kolejnych relacji między postaciami, przy czym nawet różnice rasowe nie odgrywają tu jakiegoś dużego znaczenia. Być może to też ze względu na mnogość ras, które przeplatają się między sobą bez jakiegoś większego celu. Organizowane wydarzenia mają charakter drobny i mało szkodliwy. Może być to spotkanie z handlarzem, krótka zaczepka w barze, wybranie władcy czy poszukiwanie jakiegoś stworzenia. Właściwie trafiłam na tylko jedną potyczkę między postaciami i to w dodatku urwaną. Sposób prowadzenia poszczególnych wydarzeń też nie wygląda zbyt starannie i z pewnością nie jest to forum dla przeciwników używania przy każdej możliwej okazji kości. I chociaż system PBFa mówi i o organizacjach i o kryształach i o świętach czy zwyczajach raczej nie widać by przykładano do tego jakąś dużą wagę w praktyce. Innymi słowy to po prostu zwyczajne życie w otoczce, która na niezwyczajną wygląda.
O wyglądzie Raashtram na pewno można powiedzieć, że jest dość chaotyczny. Grafika w nagłówku oraz tło kompletnie się ze sobą nie zgrywają, zapewne dlatego, że są to obrazki z dużą ilością detali. Lepiej by to wyglądało gdyby jeden z tych dwóch elementów pozostawał bardziej jednolity albo gdyby to była jedna duża grafika pełniąca obie funkcje. Największym jednak koszmarem dla mnie jest tabelka z ogłoszeniem. Zbudowana z trzech poziomów, z których pierwszy zawiera zrzut wstępnych informacji, drugi to obrazek z biblioteką, która przenosi do poszczególnych tematów zaś na trzecim poziomie mamy przedstawienie ekipy administracyjnej i mistrzów gry. Co jest w tym najbardziej irytujące to to, że wraz ze zmienianiem tych poziomów zmienia się nie tylko wysokość ogłoszenia, ale również szerokość całego forum! Innymi słowy mimo dobrych chęci nie prezentuje się to zbyt schludnie. Osobiście nie przypadł mi też do gustu pomysł z biblioteką, w której ukryto poszczególne odnośniki, bo wole mieć wszystko jednak przedstawione bezpośrednio bez domyślania się co gdzie ulokowano. Pozostała grafika wygląda względnie dobrze, chociaż mające tu miejsce przeplatanie ze sobą realistycznych ujęć z obrazkami typowo rysunkowymi nie zawsze odpowiednio się ze sobą zgrywa. Główna część forum wraz z różnymi ramkami zbudowanymi z htmlu i cssu utrzymana jest w przyjemnej beżowej tonacji i tylko czasami układ tych ramek jest zupełnie nieadekwatny do treści, a załączone niemal wszędzie suwaki tylko psują odbiór ograniczając pole widoku. Trochę nieprzyjemnie może również wyglądać niedopasowanie czcionki w postach, bo widać, że polskie litery inaczej się prezentują niż wprowadzona całościowo czcionka. PBF wyposażono w portal, który przedstawia się w miarę dobrze, chociaż pod znakiem zapytania stoi jego przydatność. Nie widać bowiem by był zbyt często aktualizowany.
Raashtram jest dość trudnym do zdefiniowania forum. Jeżeli gracz szuka epickich przygód, intrygujących wyzwań i magicznych batalii to tutaj tego nie znajdzie, ale jeżeli zależy mu na zwykłym życiu nieco urozmaiconym lekko fantastyczną otoczką to spokojnie się na tym PBFie odnajdzie. Samo forum zaś ma sporo ubytków i niedociągnięć, ale jednocześnie jest skonstruowane w sposób wystarczający dla użytkowników mało wymagających. Zakładając, że takie właśnie przyświecały mu założenia, to można stwierdzić, że swój cel realizuje całkiem dobrze. I jeżeli tylko graczom nie znudzi się za szybko konstrukcja PBFa zawieszonego między dwoma gatunkami to Raashtram ma szansę być ciekawym mostem łączącym świat realny i świat fantastyczny.
Jass
Komentarze (11)