Morsmordre

Anglia, rok 1955


Mugolskie wojny światowe wstrząsnęły również światem czarodziejów; konflikt, którego czarodzieje nie potrafili pojąć, ciągnął za sobą ogrom nieszczęść, zniszczenia i śmierci. Niektórzy angażowali się w nie czynnie, broniąc Wielkiej Brytanii przed zniszczeniem. Mugole stanowili inny świat, konflikty o granice, wyższość jednych narodowości nad innymi, nie interesowały czarodziejów. Czarodzieje chcieli jedynie pokoju. Magia była sporym wsparciem podczas bitwy o Anglię.

Groza była tym większa, że daty II wojny światowej zbiegły się z datami wojny z Gellertem Grindewaldem, czarnoksiężnikiem, który w imię rzekomego większego dobra zapragnął zapanować nad światem mugoli i wyprowadzić czarodziejów z ukrycia. Plan ten, jakże szalony i zbrodniczy, miał zostać dokonany przy pomocy trzech tajemniczych artefaktów zwanymi Insygniami Śmierci. Grindelwald zdołał zdobyć Czarną Różdżkę, odebrał ją wytwórcy różdżek Gregorowiczowi, a przy jej pomocy siał terror wzdłuż i wszerz Europy, zdobywając kolejne wpływy. Jako pierwszą podporządkował sobie Bułgarię.
Znamiennym był pojedynek, który odbył się w 1945 roku pomiędzy nim a Albusem Dumbledorem, jego dawnym przyjacielem i wyjątkowo utalentowanym czarodziejem. Grindewald zabił Albusa, a siedem lat później, na skutek wynegocjowanego z Ministerstwem Magii pokoju, przejął zwierzchnictwo nad Hogwartem.
Hogwart pod wodzą Grindelwalda podupadł. Niektóre rodziny, zwłaszcza słabszej krwi, zabrały swoje dzieci ze szkoły. Zaczęto w niej uczyć czarnej magii, wprowadzono wojskowy dryl na wzór wschodniego Durmstrangu. Grindelwald jednak rzeczywiście ucichł...

Nic nie słychać o Tomie Riddle, lecz jego bliscy znajomi, ludzie, którymi się otaczał w szkole, wiedzą, że mieszka w Anglii. O tajemniczych Rycerzach Walpurgii krążą plotki przez wielu uznawane za czcze teorie spiskowe.

Wciąż panuje chaos po wojennej zawierusze; wykorzystują to bandyci, ulice nie są bezpieczne. Panuje pokój, lecz nastroje nie są spokojne – coś wisi w powietrzu, choć trudno do końca wyczuć, czym to pachnie...

www.morsmordre.net

Morsmordre na forum Vision Lighthouse

Komentarze

  • Brak komentarzy
Dodaj komentarz