Koniec roku. Moment, gdy przychodzi czas na spojrzenie na mijające 365 dni i wyrażenie życzeń co do dni nadchodzących. Dzień, gdy Piotr Kraśko, Kamil Durczok i inni, zadadzą nurtujące wszystkich mających problemy z pamięcią pytanie „jaki był ten 2012 rok”? Dzień, gdy praca reporterów jest trochę łatwiejsza niż zwykle, bo część programu zapełnia się materiałami już gotowymi, odpowiednio jedynie poprzycinanymi. Tutaj sprawa wyglądać będzie trochę inaczej, bo głupio byłoby wrzucić skróty artykułów umieszczonych do tej pory na Vision Lighthouse. Jako, że wypada jednak podsumować w jakiś sposób naszą dotychczasową działalność, przedstawiam poniższy tekst, w którym postaram się w miarę bezbolesny i nie zmuszający do wypicia litra kawy sposób, opowiedzieć o naszych czterech wspólnie spędzonych miesiącach.
Złe dobrego początki
Choć Latarnia działa od czterech miesięcy, jej początków należałoby szukać już w okolicach przełomu stycznia i lutego 2012 roku. Wtedy to w jednej z rozmów telefonicznych, jaką odbywałem z Peterem padły żartem słowa „To może po prostu założymy normalny portal poświęcony PBFom?”. Żart był chyba jednak całkiem niezły, bo niecały miesiąc później doszliśmy do wniosku, że w sumie może mieć to ręce i nogi. Pojawiły się pierwsze pomysły i koncepcje, a nawet nazwa i logo, lecz z nakreśleniem ostatecznego zarysu zasad działania powstającego portalu postanowiliśmy zaczekać do osobistego spotkania. Wszak najlepiej rozmawia się bezpośrednio, a i decyzje podejmowane w ten sposób są przeważnie sensowniejsze. Z początkiem lipca wiedzieliśmy już jak Vision Lighthouse będzie wyglądał i prace ruszyły pełną parą.
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
Jak wielu z nas słyszało po tysiąckroć z ust Piotra Fronczewskiego, przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę, więc i my postanowiliśmy zastosować się do złotej zasady Faerunu. Do naszej trójki już na niecały miesiąc przed startem dołączyli przedstawiciele Hellgates, Hogwart Dream i Nimnaros, którzy nadali Latarni charakter, oraz zapełnili ją tekstami. Z biegiem czasu w redakcji pojawiły się też inne, niezwiązane z forami założycielskimi osoby. Dzięki nim wszystkim możecie obecnie czytać te słowa, gdyż nawet najlepszy pomysł nie miałby prawa bytu bez solidnego fundamentu. Obecnie redakcja liczy 10 aktywnych osób, lecz mamy nadzieję, że stopniowo liczba ta ulegnie powiększeniu. Ekipa Vision Lighthouse jest chyba naszym największym sukcesem, gdyż udało nam się zebrać osoby o często kompletnie odmiennych charakterach i sprawić, że wspólnie potrafią tworzyć coś wyjątkowego.
Widmo przeszłości, wizja przyszłości
„Rok 2012 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia”. No, może jeszcze można byłoby zmienić niebo i ziemię, na kawałek skały w Ameryce Południowej i uzyskalibyśmy idealny obraz. Wbrew artystycznym wizjom potężnego jebut spowodowanego przez kolizję Ziemi z tajemniczą planetą/asteroidą/atak obcej cywilizacji/zombiepokalipsę/atak morderczych ryjówek, czy czego tam jeszcze, wraz z ponad 7 miliardami ludzi jesteśmy szczęśliwcami, którzy przetrwali kilka końców świata. Potężne tsunami nie zmiotło budynku przy ulicy Wiejskiej, oraz wszystkich jego stałych bywalców, a dom misia Yogi nie zmienił się w największe w historii grill party. Nadal po prostu systematycznie zabijamy sami siebie, chcąc chyba wyręczyć w tej kwestii matkę naturę. Kwestia rozwoju Vision Lighthouse wypada dość blado w zderzeniu z unicestwieniem życia na ziemi, ale to o niej powinien być ten tekst. Patrząc powyżej, wychodzi jak na razie z mieszanym skutkiem.
Skłamałbym mówiąc, że na Vision Lighthouse wszystko idzie bez żadnych problemów i zgodnie z planem. W przeciągu tych czterech miesięcy natknęliśmy się na utrudnienia, których nie spodziewałem się ani ja, ani inni zieloni. Mimo wszystko twardo idziemy do przodu i nie zapowiada się, byśmy mieli się zatrzymywać. W naszych głowach jest kilka pomysłów, którymi z pewnością Was zaskoczymy. Pewne doczekają się realizacji już niebawem, pozostałe w najbliższej przyszłości, jednak na Vision Lighthouse z pewnością będzie się działo o wiele więcej, niż działo się dotychczas. Pewne rzeczy wymagają po prostu czasu i nie można zrobić niczego, by przyśpieszyć je w zadowalającym stopniu. Można snuć plany, lecz często rzeczywistość odwleka czas ich realizacji. Cytując wszystkich prezenterów i prezenterki telewizyjne z dnia 31 grudnia – „jaki był więc ten 2012 rok”? Zbierzmy kilka faktów.
- W ciągu czterech miesięcy istnienia, na portalu pojawiło się 75 artykułów.
- Wśród nich znalazło się 9 wydań Vision News, które od ponad 2 miesięcy dostarczamy Wam nieprzerwanie w piątek, lub sobotę każdego tygodnia.
- Na forum Vision Lighthouse napisano 3164 postów, w 195 wątkach.
- Założono 146 kont.
- Najwięcej wejść - 2193 zanotowaliśmy dnia 28.08.2012
- Start Latarni nie pozostał niezauważony w internecie. Informacja o nas pojawiła się chociażby na portalu Poltergeist.
Jak na cztery miesiące istnienia portalu startującego kompletnie od zera, są to wyniki, z których można być dumnym. Jestem przekonany, że Vision Lighthouse nadal poruszać będzie się w dobrym kierunku, nabierając z biegiem czasu trochę większego tempa i rozmachu. Drgnęły wreszcie prace nad Bazą Danych, która nie prezentowała poziomu, jaki byśmy sobie życzyli. Powinny zostać ukończone jeszcze w tym tygodniu, więc ten aspekt Latarni przestanie wreszcie straszyć małą ilością pozycji, bądź forami już nieaktywnymi. Niebawem zostanie też uruchomiony projekt, o którym nie chciałbym pisać jeszcze zbyt wiele. Głowy mamy pełne pomysłów, które czekają na realizację, a z których kilka z pewnością mile Was zaskoczy.
Dziękuję wszystkim, którzy czytają ten tekst za to, że jesteście z nami. Bez Was istnienie portalu mijałoby się z celem, a to właśnie Wasze komentarze, dyskusje, czy sam fakt czytania artykułów, sprawiają, że ich autorzy mają motywację do dalszego ich pisania.
Specjalne podziękowania składam też Jass, Mizuki, Santii, Piórku Feniksa, Mortarionowi, Vasemirowi, Hiobowi, Peterowi i Otorkowi, za to, że poświęcają Latarni swój czas, przyczyniając się do jej stałego rozwoju.
Niech ten rozpoczynający się rok będzie dla nas wszystkich pod każdym względem lepszy od poprzedniego.
Kelan
Komentarze (4)